środa, 13 czerwca 2012

Sneak peek :)

W związku ze zbliżającymi się nieubłaganie kolejnymi urodzinami oraz niestety bardzo smutną wiadomością od bliskiej mi osoby, postanowiłam trochę osłodzić ten nie najweselszy moment - czym? Zakupami oczywiście...

Udało mi się na szczęście w przybliżeniu dotrzymać ułożonego wcześniej planu, chociaż oczywiście nie w 100%. Ale cóż - urodziny w końcu ma się raz w roku, a oto i moje prezenty:



Jutro postaram się pokazać dokładnie, co kryją torby. 

Na razie mały podgląd na MACa: 


i Zarę: 



Powiem tak - lista była dosyć konkretna, ale zweryfikowała ją rzeczywistość - wydaje mi się, że na lepsze :)  Pojechałam np po inne buty, których nigdzie już nie ma, za to te czekały najwyraźniej na mnie, bo okazało się, że została jedna para właśnie w moim rozmiarze i w dodatku po przymierzeniu moje stopy od razu powiedziały chóralne "tak!". Szukałam jeszcze ładnego i niedużego portfela, więc pewnie niebawem czeka mnie jeszcze wycieczka do TKMaxxa. Nową torebkę próbuję sobie póki co wybić z głowy, co biorąc pod uwagę ilość jaką posiadam, jest bardzo rozsądnym podejściem. 

Z innymi zakupami ciuchowymi poczekam na wyprzedaże :)

A jutro czeka mnie jeszcze wizyta w benefitowym Brow Barze - związana oczywiście z urodzinową promocją, o której dowiedziałam się dzięki blogerkom. W związku z nią (wizytą w sensie), od jakichś 2 tygodni powstrzymywałam się od samodzielnego regulowania brwi i przyznam się, że nie mogę już na siebie patrzeć - dzisiaj w MACu razem z panią konsultantką wybuchnęłyśmy śmiechem, kiedy przy sprawdzaniu odcieni na mojej skórze, obie nieopatrznie spojrzałyśmy na ten chaos nad moimi oczami :) Bardzo jestem ciekawa co też wyczaruje na mojej twarzy słynna pani Kasia ze Złotych Tarasów...

12 komentarzy:

  1. Mac- kolejny dół że nie ma go w Trójmieście :(


    Ja niestety ale w Trójmieście nie mam tego sklepu :( Ah ile bym dała by światzapachów otworzył się i w Gdyni/Gdańsku :)
    Ale strona internetowa i korespondencja mailowa też jest przemiła i z tych usług korzystam:)
    Mój kominek zepsuty, i coś czuję, że skuszę się na YC :) One są cudne :) A jaki kupiłaś ?:) Pokażesz kominek który kupiłaś ?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pokażę, pokażę :) Zrobię post o nowych woskach i aktualnych ulubionych zapachach, bo już mi się trochę wyklarowało ostatnio :)

      Usuń
  2. Wiesz co.. z moich obserwacji wynika, ze sloiki i samplery mniej pachna niz woski, ale ostatnio w Lilou jak bylam, palil sie duzy sloik LEMON LAVENDER znasz?
    Jej jak pieknie pachnialo pomieszczenie :)

    Ja ze sloiczkow mam fluffy towels, bo slicznie wyglada, mis na zdjeciu mnie rozczula :)


    Mnie podobaja sie te kominki:

    http://www.swiatzapachow.pl/pl/p/KOMINEK-ETCHED-GLASS-LEAVES/1144
    i
    http://www.swiatzapachow.pl/pl/p/KOMINEK-RIPPLE-TEXTURED-GLASS/1143

    ah ah

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ładne :) Mój jest inny - ceramiczny, prosty, biały (miał być dokładnie taki), ale jakoś nie mogę go znaleźć na stronie. Niedługo wrzucę zdjęcia (chociaż fotograf ze mnie raczej marny)...

      Usuń
  3. aaaaa i ostatnio spotkalam sie z kloszami do YC w Tk maxxie .. ale do małych sloiczkow byly, a ja jeszcze wtedy go nie mialam..kosztowaly 8zł :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kurczę, a ja właśnie zawsze jak jestem w TkMaxxie to sprawdzam, czy nie ma czegoś YC, ale jeszcze nigdy nie trafiłam, tylko ciągle czytam u kogoś na blogu, że coś fajnego tam kupił :( chyba muszę zacząć częściej tam chodzić :)

      Usuń
  4. Tak, pisałam o nim - mój zachwyt ostatnich tygodni :D
    No ja też mam małą świeczkę :) Ale powiem szczerze, ze az zal ja palic;)
    Clean cotton super jest :D

    wlasnie zauwazylam,ze zle ci napisalam. Moj sloiczek to soft blanket z misiem:)
    Ale clean cotton tez uwielbiam:)

    Podobnie pudrowy jest tez pink lady slipper;) polecam na nastepny raz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż poszłam sprawdzić, czy tego też dzisiaj przypadkiem nie kupiłam, ale nie :) Wąchałam, tylko już nie pamiętam czy nie był dla mnie trochę za słodki. Ale mam Pink Sands :)
      A z tych "pralniczych", to jeszcze mam sampler Country Linen - też świetny!

      Usuń
    2. Ooo nie znam Country linen :) Muszę się zaznajomić :) Swoją drogą, jak będę w W-wie to ich odwiedze i pobuszuje :)
      Pink sands bardzo mi sie podobal, palilam go dosc dawno temu,ale wciaz pamietam zapach :) wiec to dobra rekomendacja chyba :)


      Gąbkę konjac właśnie użyłam,ale przyjemnie się nią mazia po buzi :) Cudna sprawa jak na 1 raz:) Zobaczymy jak się spisze dalej :)
      Jeśli chodzi o gąbkę to będę mogła jakoś pomóc, jeśli nadal będziesz ją chciała;) U mnie było ich dużo:)

      Usuń
    3. Wiesz co, ona taka delikatna jest, jak puszek :) nie wiem, ale nic nie drapie nic się nie dzieje :)
      bardzo przyjemne uczucie;) ja nie wiazalam z nia wielkich nadziei , bo gabka jak gabka wydawaloby sie - a tu taka fajna sprawa:) mam nadzieje,ze na dluzsza mete tez bedzie ok, jedyny minus jak na razie,ze musialam znalezc miejsce by ja powiesic by sie spokojnie wysuszyla :)

      Bylas dzis w brow barze ?:) jak wyszlo ?:D

      Usuń
    4. Byłam i jestem baaardzo zadowolona, aczkolwiek dostałam "pracę domową" pt. "pod żadnym pozorem proszę nie ruszać odrastających włosków na TEJ linii!" :)) co z pewnością nie będzie łatwe...

      Specjalnie zrobiłam zdjęcia po powrocie do domu, żeby wrzucić je na blog, tylko dzisiaj nie miałam za bardzo kiedy.

      Usuń
    5. W takim razie będę czekała na zdjęcia :) jestem ciekawa efektu PO :D
      żałuję , że nie oferują tej usługi w Trójmieście :(

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...