Kilka migawek z dzisiejszego dnia.
A więc -przepyszne ciasto jogurtowe z truskawkami ( tu jeszcze przed upieczeniem, ale w tej fazie prezentowało się po prostu lepiej :))
Moje ukochane nastrojowe lampki - mam je od kilku miesięcy i słowo honoru - każdego dnia nie mogę się doczekać, aż ściemni się na tyle, żebym w końcu mogła je zapalić :)
Śmieszne kolczyki - dzisiejszy prezent od koleżanki:
Wilanów i jego nastrojowe latarnie retro by night :)
I na koniec ja, wdzięcząca się do obiektywu w moim łazienkowym pierdolniczku (pardon my frencz) :) Jak widać, brwi nadal prezentują się bardzo efektownie, chociaż oczywiście te odrastające włoski aż się proszą o usunięcie (ale jestem twarda i walczę ze złymi odruchami!).
ale miły post :)
OdpowiedzUsuńDzień był ogólnie miły, więc może tak jakoś się przeniosło na cały post :)
Usuńświetnie wyglądasz a ciasto wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a ciasto faktycznie wyszło bardzo smaczne - nawet mój brat, który nie przepada za truskawkami, wziął dokładkę :)
Usuńpiekne te brwi :) sliczne lampki, faktycznie nastrojowe :) ciasto chetnie bym zjadla.... ale od dzis- dietka ....
OdpowiedzUsuńdzięki :) ja się jakoś nie mogę zmusić do diety, tzn staram się jeść zdrowo, ale czasem przyznaję, że sobie folguję trochę za bardzo...Ale planuję się wziąć mocniej za ćwiczenia (basen, może wrócę na pilates, ewent. samoobrona, która mi się ostatnio spodobała).
Usuńmam podobne swiatelka i tak samo jak Ty az czekam na wieczor, zeby wprowadzic nastroj...dodaj do tego waniliowa Yankee Candle i moglabym nie wychodzic nigdzie wieczorem :)
OdpowiedzUsuńCable&Cotton :) Niedawno "zachorowałam" na kolejne, tym razem do sypialni, ale na razie jeszcze się powstrzymałam. Lubię takie nastrojowe wieczory, chociaż akurat zapach waniliowy to ja głównie w cieście :)
Usuń