Kiedyś nie znosiłam (i w związku z tym również nie nosiłam) złota. Dodatki w tym kolorze wydawały mi się zawsze zbyt ostentacyjne i tandetne.
Potem mi przeszło.
Teraz coraz częściej łapię się na tym, że jeśli mam do wyboru biżuterię i jakieś drobiazgi w srebrze lub złocie, to automatycznie wybieram te drugie - a jeśli jeszcze to złoto ma odcień jakby lekko postarzany, to jest po prostu idealnie.
Dziś kilka nowych i nieco starszych błyskotek. Mocny róż i złoto - najwyraźniej z wiekiem nasila się moja infantylność - ale dziś jest idealny dzień na folgowanie temu - w końcu mamy Dzień Dziecka!
Kolczyki - gwiazdki to najnowszy nabytek ze sklepu Kate&Kate, z kolekcji Anny Hultquist - idealnie pasują do mojego ulubionego naszyjnika, który noszę praktycznie zawsze (to coś w rodzaju mojego amuletu). Są delikatne i eleganckie i...bardzo leciutkie (a to też ważne, jeśli nosi się je cały dzień).
Te gumki z H&M zna już chyba każdy - ta z prawej jest mniej wygodna w obsłudze i zdecydowanie cięższa, dlatego przy okazji dokupiłam wersję niepełną, bo wygląda na włosach równie dobrze, a jakoś lepiej mi się z nią współpracuje.
Pastelowe piórka też są z H&M. Spodobało mi się to zestawienie kolorów i to, jak fajnie naszyjnik się komponuje z białym t-shirtem.
A to mój dzisiejszy zakup z kategorii ładne, ale przede wszystkim praktyczne, a mianowicie korekcyjne okulary przeciwsłoneczne, bo moje oczy od pewnego czasu dosłownie błagały o litość w cieplejsze dni. Oprawki firmy Vogue (reklamuje ją ostatnio Kate Moss, pracowita dziewczyna), które wybrałam, nie były wprawdzie od okularów p.słonecznych, tylko klasycznych, korekcyjnych, ale dla optyka to żaden problem. Są wygodne, klasyczne i - co najważniejsze - lekkie. Czekam na słońce!
też kiedyś nie lubiłam złota, a w miarę upływu czasu polubiłam ;)
OdpowiedzUsuńMoże do złota trzeba dojrzeć :)
OdpowiedzUsuńsuper nabytki!
OdpowiedzUsuńostatnio w tramwaju usłyszałam rozmowę dwóch nastolatek o tym jak nie lubią złota bo jest dla starych bab ;) trzeba do niego dojrzeć, kiedyś preferowałam srebro, później przyszedł czas na złoto.. teraz lubię to i to :)
Kiedyś miałam podobne podejście :) Jak widać, z wiekiem mi się zmieniło, więc albo dojrzałam, albo muszę się pogodzić z faktem, że jestem "starą babą" :)
Usuń