Po tym, jak Fresh Linen wspomniała u siebie o filmie "Niezasłane łóżka", jakoś automatycznie uruchomił mi się ciąg skojarzeń i stwierdziłam, że jest taka grupa filmów, które nie dają się jednoznacznie sklasyfikować, ale jednocześnie sprawiają wrażenie, że należą do tej samej kategorii :) Dla mnie są to z reguły filmy, które przykuwają moją uwagę na tyle intensywnie, że po skończonym seansie nadal o nich myślę, a potem porównuję do nich te obejrzane później.
Poniżej wymieniam kilka z nich (podkreślam, że to moja osobista klasyfikacja, więc ktoś może się ze mną kompletnie nie zgodzić uznając, że jeden tytuł jest np genialny, a inny to jego zdaniem totalny gniot :))
- "Debiutanci" ("The Beginners") - jeden z nielicznych nowych obrazów, do którego mam ochotę wrócić - wzruszający i jakiś taki życiowy. No i ten pies :) I stare polskie plakaty filmowe na ścianach Ewana!
- "Wyśnione miłości" ("Les Amours Imaginaires") - majstersztyk wizualny (i muzyczny - daję 100% gwarancji, że po seansie będą Was prześladować na przemian "Bang bang" w wykonaniu Dalidy i The Knife "Pass this on" :))
- "Zakochany bez pamięci" ("Eternal Sunshine of Spotless Mind") - czyli zaskakujące zestawienie - uwielbiana przeze mnie Kate Winslet i Jim Carrey, na którego z kolei mam alergię, jako cudownie niedopasowana para i przedziwna nostalgiczna historia o miłości, której nie da się wymazać z pamięci,
- "Powrót do Garden State" ("Garden State") - czyli piękna i urocza Natalie Portman i nieco mniej piękny, ale równie uroczy Zach Braff :)
Ciekawa jestem, jak jest z Wami - lubicie tego typu filmy? A może kojarzą się Wam jeszcze jakieś interesujące tytuły, które można dorzucić do tej kategorii? Bo ja na pewno zapomniałam o co najmniej paru ciekawych :)
I nie chodzi mi o typowe "komedie romantyczne", bo tego jest multum, z czego 99% robione wg tego samego szablonu, tylko właśnie raczej o filmy z takim trochę specyficznym "klimatem", często o ludziach niedopasowanych i oryginalnych.
A jako bonus, cudowny trailer do "Wyśnionych miłości" :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)
Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.
Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)