czwartek, 26 kwietnia 2012

a tymczasem w pracy :)

A w pracy tea time, w ulubionej filiżance, dzięki której kilka razy dziennie staję się "kobietą z wąsem" :)




A herbata zielona z żurawiną - bardzo delikatna i smaczna!

Doładowuję w ten sposób akumulatory na zapas, bo po pracy mam zamiar w końcu skorzystać z 20% rabatu w Sephorze (może uda mi się kupić krem do twarzy Pat&Rub i ich świeczkę, na które się czaję od pewnego czasu).

A pogoda wiosenno-letnia! Pięknie jest...

3 komentarze:

  1. Właśnie świeczka z Pat&Rub tez mnie interesuje :) po tym jak Kinga Rusin mówiła o jej naturalności i intensywności na swoim videoblogu ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, tylko ta cena :( Na razie jeszcze sama sobie tłumaczę, że naprawdę mogę przeżyć bez świeczki za 60 zł, ale jakoś coraz słabiej to do mnie dociera :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, są strasznie drogie. Dzisiaj widziałam, że w TBS tez mają ciekawe świeczki bez parafiny. Pewnie z naturalnymi olejkami eterycznymi. Na cenę nawet nie spoglądałam ;)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...