niedziela, 15 lipca 2012

I'm easy like Sunday evening...

To była baaardzo leniwa niedziela :)

Zresztą większość z moich niedziel tym się charakteryzuje - tego dnia nie lubię spędzać w biegu, ani zmuszać się do robienia czegoś, na co nie mam ochoty. To taki mój dzień celebracji - wtedy delektuję się zarówno tym, co jem, piję, ale także nielicznymi aktywnościami, na które się decyduję, To MÓJ dzień :)

A oto, w kilku odsłonach, jak to dziś wyglądało:

1. Kawa, lektura (nowy numer "Coachingu", czyli jednej z nielicznych papierowych gazet, które lubię i który mnie jakoś motywuje do działania, więc staram się go kupować regularnie) i pyyyszne lody (może nawet za pyszne). 


Aktualnie "na tapecie" są Haagen Dazs o smaku czekoladowym z pralinami i karmelem - fajny smak, w którym słodycz czekolady jest złagodzona leciutko słonym (sic!) posmakiem pralinek :) Uwielbiam lody tej firmy, natomiast nie ukrywam, że ich cena jest powalająca, dlatego jadam je tylko od czasu do czasu i z reguły za każdym razem testuję nowy smak (teraz kusi mnie Strawberry Cheesecake).



2. Przy kawie świetnie nadrabia się zaległości blogowe :)



3. A na zakończenie weekendu relaksująca kąpiel...



...do której wrzuciłam pachnącą kulę (a właściwie jej ćwiartkę), kupioną jakiś czas temu chyba w Rossmanie: 


Dziś testowałam kulę o zapachu Milk&Honey - fajna jest :) 



Do tego świeczki, muzyka w tle i totalny błogostan osiągnięty. 



A potem film.Przy okazji może napiszę o nim więcej. Na razie mogę powiedzieć, że to niegłupia komedia, w sam raz na niedzielny wieczór :) Jeśli ktoś widział "Dwa dni w Paryżu", wie o czym mówię :)


Miłej końcówki weekendu! 

19 komentarzy:

  1. leniwa niedziela :) ja spędzam swoje niedziele w zbliżony (czytaj leniwy) sposób ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie takie weekendowe lenistwo to najlepszy sposób na naładowanie baterii na nadchodzący tydzień :)

      Usuń
  2. ja podobnie, zmusiłam się jednak do wyprawy do ikei po drugi komplet naczyń w kolorze czarnym na nasze m3 ,ktore odbieramy za rok :P hehehe
    tez chcialam sie rozlozyc w wannie, ale nie mam zadnej kuli o ja nieszczesliwaaaaaaa

    chce do Organiqueeeee :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha - ja właśnie zazwyczaj robię zapasy gadżetów kąpielowych na czarną godzinę - co prawda czasem stukam się w głowę w sklepie - po co kupuję kule do kąpieli latem, skoro w wannie leżę głównie jesienią i zimą, ale jak widać na załączonym obrazku - zdarza się i latem :)

      A zakupy do nieistniejącego jeszcze mieszkania też przerabiałam :)

      Usuń
  3. Zazdroszczę :)
    Moje dziecię zwaliło mnie z łóżka przed siódmą :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje nie-dziecię (czyli kocię) również zazwyczaj nie daje mi za długo pospać, bo domaga się jedzenia i uwagi i w ogóle nie interesuje jej to, że pańcia właśnie przewracała się na drugi bok :))

      Usuń
    2. moje mnie budzi co godzinę, chcicę ma jakąś czy co?? ;)

      Usuń
    3. O jezu, czyli moja nie jest taka zła :) chociaż zdarza jej się miauknąć o 3 w nocy z taką rozpaczą w głosie, że w sumie dziwne, że sąsiedzi jeszcze nigdy nie wezwali Ligi Ochrony Zwierząt :))

      Usuń
  4. wpadam na lody, kawę i na gorącą kąpiel. film też chętnie obejrzę, dwa dni w paryżu zaliczyłam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na kawę, lody i film zapraszam, ale nie jestem pewna, czy zmieściłabyś się w wannie :D Jak widać na zdjęciu, są tam już moje stopy (i dołączona do nich reszta mnie) :)

      Usuń
    2. to przesuń się trochę ;)

      Usuń
    3. Zrobię Ci miejsce na stopy :PP

      Usuń
  5. Relaks pełną parą, tylko pozazdrościć,bo moja niedziela była wyjątkowo busy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzają się i zabiegane niedziele, ale wtedy też staram się uszczknąć chociaż godzinkę na takie totalne nicnierobienie :)

      Usuń
  6. ale przyjemny dzień :) lubię lody z ciasteczkami oreo ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo przyjemny :) Tych z ciasteczkami jeszcze nie jadłam, bo jakoś nie jestem wielką fanką Oreo. Ale ogólnie smaków mają sporo i to takich różnych fajnych, więc jest w czym wybierać :)

      Usuń
  7. wspaniała niedziela najbardziej podoba mi się zakończenie dnia relaksująca kąpiel z muzyką i świecami lepiej być nie może ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też to uwielbiam :) Wanna w mojej łazience to podstawa i stety czy też niestety nie wyobrażam sobie bez niej życia :)

      Usuń
  8. ah żałuję że nie mam wanny.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...