czwartek, 13 września 2012

Portfel Betty Barclay

Dziś będę uprawiać małe i szybkie chwalipięctwo, ale chyba wybaczycie, a ja jestem naprawdę zadowolona z tego, co udało mi się kupić! No i a nuż przypadkiem ktoś akurat poszukuje klasycznego czarnego skórzanego portfela i skorzysta z informacji, że właśnie takowy IDEALNY udało mi się dziś znaleźć w TK Maxxie :)) 


Długo szukałam właśnie takiego portfela, bez udziwnień, bez błyszczących wzorków, skórzanego, no - takiego najnudniejszego na świecie :) I chciałam, żeby jeszcze nie kosztował tyle, co nowa torba z Zary...



W TK Maxxie wpadł mi w oczy od razu, wahałam się tylko pomiędzy tym, a beżowym (bo też był bardzo ładny). Kosztował 99,99 zł.  Firma Betty Barclay wprawdzie specjalizuje się w odzieży, ale produkuje też torby i akcesoria - ich skórzane portfele, kosztują jakieś 2x tyle ile zapłaciłam, więc uważam, że to niezły deal.


To, co mi się w nim podoba, to mnóstwo dobrze rozplanowanego miejsca - zarówno na karty, jak i przegródek na pieniądze i inne papierki :) 


W środku ma fajną podszewkę w kolorowe koła, która trochę ożywia tę klasyczną czerń. 


Sporo zakamarków dla tych, którzy lubią nosić przy sobie dużo papierów :)



I jeszcze trochę tu :)



Jest całkiem spory, ale bardzo lekki i myślę, że łatwo będzie go zlokalizować w torbie (a ja często mam z tym problem) :)  I ma uroczy frędzelkowaty "dzyndzelek" (napisałabym staropolską nazwę, ale obawiam się, że przez to mogłabym odnotować bardzo dziwne odwiedziny na moim blogu, if you know, what I mean :))


Przy okazji kupiłam jeszcze stojak na szminki i kolejny koszyk do mojej łazienkowej kolekcji, ale o tym będzie kiedy indziej, zresztą jutro chyba tam wrócę, bo zostawiłam parę rzeczy i teraz żałuję :)) Zrezygnowałam np z odżywki Tigi do włosów kręconych i nie mam pojęcia, czy dobrze zrobiłam - teraz próbuję znaleźć coś na jej temat w necie.

Podoba się Wam? A Wy lubicie czarne portfele czy wolicie jakieś bardziej "odjechane", kolorowe? 


14 komentarzy:

  1. fajowy, szczególnie ten troczek. ja szukam czerwonego - podobno przyciąga kasę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :)
      U mnie niestety teoria o przyciągającej kasę czerwieni się nie sprawdza, kiedyś miałam taki, a pieniądze wypływały z niego równie wartkim strumieniem, co z innych :) to trochę jak z tym stawianiem torby na podłodze - u mnie bez znaczenia, czy stawiam czy nie, i tak zazwyczaj kasa się mnie nie trzyma :)

      A portfel, który właśnie dożył swoich ostatnich dni, był różowy, więc teraz jakoś zatęskniłam za klasyką :)

      Usuń
  2. miałam go kupić ale w końcu kupiłam większy w parfois :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie ten już jest duży, kiedyś miałam taki większy, ale w pewnym momencie ważył chyba ze dwa kg, więc stwierdziłam, że czas się przerzucić na mniejsze gabaryty :)

      Usuń
  3. Fajny :) idealna wielkość jak dla mnie. Preferuję jednobarwne portfele, najlepiej czerń lub granat. Teraz mam portfel z Ochnika i jestem zadowolona. Dla mnie to taki dodatek, jak torebka czyli musi być duży i funkcjonalny oraz porządny :) Stawiam na jakość.

    Pokażesz resztę zakupów? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też odkąd pamiętam, kupuję jednobarwne portfele, ale czasem zdarza mi się poszaleć z kolorem (miałam już czerwony, różowy, bordowy, kremowy i nie pamiętam jaki jeszcze :) i też z reguły staram się, żeby był dość spory i porządnie wykonany, najlepiej skórzany. Ten wydaje się spełniać wszystkie warunki :)

      A co do zakupów, to ta reszta to drobiazgi, ale jeśli jutro uda mi się dokupić to, z czego dziś zrezygnowałam, to pewnie pokażę :) Tylko muszę się pilnować, bo w TKmaxxie znalazłam też przepiękną skórzaną czarną torbę, a chwilowo naprawdę powinnam ograniczać większe wydatki, więc staram się ją sobie wybić z głowy...

      Usuń
    2. Jeżeli jest duży, porządnie wykonany i ze skóry to... MUSI być mój ;) Jak na ironię wszyscy zawsze się śmiali z moich preferencji a teraz taka wielkość jest jak znalazł. Bilon w UK jest duży i ciężki :/ maskara jeżeli chce się to nosić a lepiej zawsze drobne mieć np. na parkometr, myjnię itd. Natomiast banknoty też do małych nie należą a ja nie lubię mieć poskładanych czy niedbale włożonych pieniędzy do portfela. Takie moje skrzywienie.

      Oj torebki... TO następne moje skrzywienie;) Lubię duże, proste i funkcjonale. W większości przypadków także bazuję na czerni, granacie ;) choć bywają odstępstwa.
      Jeżeli się zdecydujesz na zakup to liczę na prezentację :)

      Usuń
    3. Chwilowo mam stojącą pod olbrzymim znakiem zapytania sytuację kryzysową w pracy, więc wszelkie większe i tak naprawdę zbędne wydatki staram się obcinać :( Tak więc torba musi zaczekać na lepsze, a przynajmniej stabilniejsze, czasy - chwilowo odkopuję swoje zapasy (torebkowe), a mam ich całkiem sporo, więc przez jakiś czas jestem pod tym względem zaspokojona :)

      Usuń
  4. Ja też lubię duże :)
    Może bardziej szalone

    ...
    portfele of kors

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się szalone podobają, ale u kogoś :) Jak dochodzi do zakupu, to jednak na ogół zostaję przy klasyce.

      Ostatnio np bardzo spodobały mi się ogromne portfele (nie pamiętam firmy) w formie przesyłki pocztowej oklejonej znaczkami, z pieczątkami lotniczymi etc. i nawet zastanawiałam się przez chwilę nad zakupem, ale jednak stwierdziłam, że to nie do końca ja :)

      Usuń
  5. sliczny:) ja swoj portfel mam juz 5 lat i przymierzam sie do zmiany, wlasnie w tk maxxie podoba mi sie ich wiele,ale jeszcze nie potrafie sie rozstac ze starym:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli masz 5 lat, to gratuluję, bo to znaczy, że musi być bardzo porządnie wykonany - u mnie portfel chyba najdłużej przeżył jakieś 3 lata i potem po prostu wyglądał już mało ciekawie :) Dlatego jestem zdania, że warto inwestować w dobre wykonanie - potem dzięki temu mamy spokój na dłuższy czas :)

      Usuń
  6. Lubię kolorowe portfele, czarne nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tym razem postawiłam na klasykę, kolorowe już miałam :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...