Podoba mi się idea wklejania na bloga rzeczy, które chciałabym kupić - nie dlatego, żeby koniecznie je wszystkim zademonstrować, tylko głównie po to, aby chodząc po sklepach mieć w pamięci ten obraz i szukać tego, czego faktycznie potrzebuję, a nie tego, co mi wpadnie w oko.
Póki co jestem cholernie nudna, bo jakoś nie widzę specjalnego szaleństwa w moich zakupowych planach na najbliższy czas.
A wśród nich jest:
- jasna torebka - waham się pomiędzy tymi nieco bardziej eleganckimi z Mango lub Zary, a tą, która zdecydowanie na obecną chwilę wstrzela się w mój gust, czyli River Island (lubię ich torby, zazwyczaj mają w sobie to "coś");
- jasne dżinsy typu "boyfriend" - te na zdjęciu są z Zary, moje mogą być równie dobrze z H&M :)
- jasna marynarka - choruję na tę konkretną (Zara niestety kolejny raz), ale muszę ją zobaczyć na żywo, żeby się przekonać, czy warto na nią wydać 500 zł
- jasne mokasyny
- chustka w panterkę - nie ostentacyjna, ta mi się podoba, a na punkcie szali, apaszek etc. mam totalnego fioła, więc to będzie kolejna do mojej (naprawdę niemałej już) kolekcji,
- luźna i przewiewna spódnica maxi - ta jest w przepięknym koralowym kolorze i chociaż nie mam pojęcia, czy dobrze bym się czuła w takiej długości, to na pewno pięknie by wyglądała do białych koszulek,
- perfumy L'eau de Chloe - to zdecydowanie mój typ na lato!
- zegarek - niestety zakochałam się bez pamięci właśnie w tym konkretnym, ale na widok jego ceny mój portfel i konto o mało nie zeszły na zbiorowy zawał, więc chyba od przyszłego miesiąca rozpocznę akcję pt. "oszczędzam na Michaela Korsa", bo już wiem, że MUSZĘ go mieć...
Pewnie jeszcze w międzyczasie coś mi się przypomni, coś być może z tej listy "wyleci", ale na razie to są rzeczy, za którymi zamierzam się rozglądać w najbliższym czasie.
Ciekawa jestem jak to wygląda u Was - czy robicie takie zestawienia, czy idziecie raczej na żywioł?
Lubię takie inspiracje i co sezon, po przejrzeniu szafy robię listę zakupów :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja co sezon tworzę listę, a potem z reguły się okazuje, że kupiłam zupełnie co innego, "bo jakoś tak wyszło" :) Tym razem postaram się być bardziej konsekwentna choćby dlatego, że kończy mi się miejsce w szafie :)
OdpowiedzUsuńja tez choruje na Michaela Korsa zegarek:P
OdpowiedzUsuńZegarki MK są piękne, ale z moim systemem oszczędzania, uda mi się go pewnie kupić jak osiągnę wiek emerytalny :)
Usuń