sobota, 9 marca 2013

Foto mix

Jednak tęsknię za tym miejscem bardziej niż myślałam...
Dlatego wracam stopniowo, małymi krokami.
Na początek parę zdjęć z ostatniego okresu, może potem będzie mi łatwiej...

1. Mój zestaw na chorobę - łóżko, koc, mleko z miodem i serial, który pozwolił wyłączyć myślenie...


2.  Kolejny serial (chyba Suits, jeśli się nie mylę) i jeden z ulubionych kubków (tak, moja kolekcja znowu się powiększyła).


3. Trochę wiosny na zachętę i poprawę humoru:


4.  Jeden z ostatnich zakupów kosmetycznych (trochę mnie ostatnio poniosło) - pewnie będzie o tym oddzielny wpis, ale mogę powiedzieć tyle, że uwielbiam to masło! Pachnie obłędnie (mam wersję lawendową) i nawilża lepiej niż jakikolwiek produkt, którego używałam dotychczas - zdecydowanie póki co, to mój faworyt i odkrycie roku!


5. Złamałam też mój lakierowy odwyk... Poniżej OPI Dulce de Leche i Pink Yet Lavender z kolekcji Mariah Carey.



6. Duet na paznokciach. Muszę powiedzieć, że uwielbiam ten efekt - jest delikatnie, ale jednocześnie "inaczej". Oczywiście będę też testować inne zestawienia, zwłaszcza że lecą do mnie dwa kolejne lakiery, a trzeci czeka w kolejce :)


7. I na koniec mini zakupy niekosmetyczne, czyli coś do posłuchania - soundtrackiem z "Once" zachwycam się od momentu kiedy obejrzałam film, a niedawno trafiłam na świetną promocję w Merlinie i kupiłam go za 19 zł! No, a Mumford & Sons to miłość od pierwszego odsłuchania - tu muszę powiedzieć, że hipstersko zakochałam się w nich, zanim zdobyli popularność :)


Jeśli jeszcze ich nie znacie (co chyba jest mało prawdopodobne, bo wydaje mi się, że teraz już znają ich wszyscy), to wrzucam na zachętę:

Miłego weekendu!


30 komentarzy:

  1. cieszę się, że powoli wracasz :*

    bardzo lubię tę piosenkę M&S :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja lubię chyba wszystkie ich piosenki, co w sumie nie zdarza mi się aż tak często :)

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. Powoli, ale tak, chociaż smutek nadal gdzieś tam jest...

      Usuń
  3. Mnie też kuszą te masła Mythos...
    Będzie dobrze! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masła są świetne, już dawno żaden kosmetyk tak mnie nie zachwycił.
      Dzięki :*

      Usuń
  4. Dobrze, że jesteś. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Dzięki Wam jest trochę łatwiej...

      Usuń
  5. Ten Mythos bardzo cuchnie lawendą? Nie jestem jej fanką, ale masło z tej serii chętnie bym przytuliła ;D Duecik lakierowy jest cudowny, wcale nie dziwię się, że go kupiłaś. Pisz częściej, to naprawdę pomaga ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hehe - lojalnie uprzedzam, że jeśli nie przepadasz za lawendą, to ten zapach może Cię wykończyć - ja akurat lawendę uwielbiam, więc nie mogę się przestać wąchać :)
      Ale są inne zapachy - Magda pisała tutaj o waniliowym: http://77gerda.blogspot.com/2013/03/mythos-body-butter-olive-vanilia-moje.html
      Zresztą to jej zawdzięczam odkrycie tej firmy :)
      A lakierami też jestem zachwycona.

      Usuń
  6. Uwielbiam Mumford&Sons! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Połączenie tych lakierów wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Once" jest chyba moim ulubionym soundtrackiem... Od lat wyciszam się przy nim i relaksuję :)

    Dobrze, że postanowiłaś napisać co nieco, my też tęskniłyśmy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam wiele ulubionych soundtracków, chyba nie potrafiłabym wybrać jednego, ale do Once lubię wracać - tak jak napisałaś, można się przy nim doskonale zrelaksować :)

      Ciepło się robi na sercu czytając Wasze komentarze, dziękuję :)

      Usuń
  9. Cudownie, że wróciłaś :)))) Brakowało mi Twoich wpisów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie masz pojęcia, jak miło mi to czytać - bardzo dziękuję i postaram się niedługo wrzucić coś więcej niż kilka zdjęć :)

      Usuń
  10. Zainspirowałaś mnie z tymi lakierami, rzeczywiście świetny efekt!
    A Mumforda i synów ostatnio widziałam na żywo, to jest miłość:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Och, zazdroszczę tego koncertu - ja niestety nie miałam możliwości posłuchania ich na żywo, chociaż bardzo bym chciała - wydaje mi się, że to taki zespół, który zyskuje jeszcze przy bezpośrednim odbiorze...

      A co do lakierów, to tak jak kiedyś nie znosiłam wszelkich "błyskotek", tak od jakiegoś czasu coraz więcej błyszczących topów mnie zachwyca :)

      Usuń
  11. Kompletnie nie zdziwię się, dlaczego przerwałaś odwyk;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak i to nie są wszystkie nabytki... Kilka innych do mnie właśnie "idzie" :)

      Usuń
  12. Jak to się stało, że przegapiłam Twój powrót?! Ale już jestem i nadrabiam, bardzo się cieszę, że jesteś znów z nami :) Mumford&Sons znam tylko właśnie z tej piosenki, ale jest rewelacyjna! Nigdy sobie sama jej nie włączam, bo faktycznie jest teraz dość popularna i nie chcę, by mi się przejadła :) Ależ jak to cieszy móc tak po histersku powiedzieć "lubiłam ich, nim byli znani" - ja mam tak z Harrym Potterem :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak bardzo nie przegapiłaś :)
      Co do M&Ss, to ja rzadko słucham radia, więc nie wiem nawet czy często ich puszczają :)

      Usuń
  13. Cieszę się przeogromnie , że jesteś :*:* Brakowało mi Twoich wpisów i cieszę się, że będą/ są nowe :)


    Kubek- zazdroszczę i też chcę :) GDzie taki dostanę :)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, bardzo miło się czyta takie słowa :) Postaram się pisać w miarę regularnie.

      A kubek kupiłam na allegro, był zapakowany w czerwoną puszkę, z tym samym napisem :) Ma idealną pojemność i kształt, więc polecam :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...