Kochani!
w przerwie pomiędzy pieczeniem ciasteczek i ćwiczeniem jogi,
życzę Wam, abyście mogli spędzić te Święta dokładnie tak, jak lubicie najbardziej -
bez presji, bez nerwów,
za to z uśmiechem na twarzy, spokojem w sercu
i bliskimi osobami obok!
A żeby mojej małej blogowej tradycji stało się zadość, jako bonus kolejna wersja przepięknej (choć smutnej) para-świątecznej piosenki, czyli RIVER (Joni Mitchel) w wykonaniu zespołu Travis:
i wzajemnie, kochana :*
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuńJa i mój refleks serdecznie dziękujemy :)
UsuńWesołych ŚWIĄT :-)))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńKocham tą piosenkę!
OdpowiedzUsuń