poniedziałek, 6 stycznia 2014

2014 - please be good!

Pewnie jestem ostatnią osobą w blogosferze, która nie obwieściła jeszcze wszem i wobec, że mamy nowy rok, więc nie zwlekając ani chwili dłużej, czynię to niniejszym wpisem :)


Mój 2013 nie należał do tych najbardziej udanych, dlatego pożegnałam go bez wielkiego żalu. Z kolei nadchodzącą czternastkę witam ze szczerą nadzieją, że za kilkanaście miesięcy ogólny bilans będzie zdecydowanie lepszy niż poprzedni. 

Co do postanowień i planów, to z reguły zapieram się wszystkimi kończynami przed takimi listami, ale tym razem stwierdziłam, że będzie inaczej. Nie żebym od razu się rozpędziła i rozpisała na 158 punktów, ale...

No właśnie - ALE

Otóż zastanawiając się nad hasłem/słowem przewodnim nadchodzących dwunastu miesięcy, wielokrotnie przychodziło mi do głowy angielskie "simplification", czyli nasze UPRASZCZANIE i właśnie to słowo-klucz zamierzam zastosować do większości sfer mojego życia - począwszy od szafy (chociaż tu akurat ta zasada nie jest mi obca już od kilku dobrych lat, co nie znaczy, że nie ma już miejsca na poprawki), przez życie prywatne, zawodowe, sposób odżywiania, aż po całe bliższe i dalsze otoczenie

Wiem, że upraszczanie można łatwo pomylić z bardzo modnym obecnie minimalizmem, ale nie do końca o to mi chodzi - mam na myśli raczej swobodne dążenie do harmonii i równowagi, do symbolicznego (lub dosłownego, w zależności od sytuacji) pozbycia się ze swojego życia wszelkich elementów, które je zaśmiecają. 

Brzmi nieźle, prawda? 

Jestem osobą, którą z reguły rządzą emocje - zarówno te pozytywne, jak i negatywne - w tym roku postaram się, aby tych pierwszych było zdecydowanie więcej i będę trenowała umiejętność "wyłączania" się na to, na co nie mam wpływu. Nie chodzi rzecz jasna o popadanie w jakąś skrajną obojętność, a jedynie o rozróżnienie rzeczy istotnych od tych, które wydają się ważne, ale o których w perspektywie nie pamiętamy. Taka emocjonalna priorytetyzacja :)

Jeśli chodzi o życie towarzyskie, to plan jest ambitny - postanowiłam w końcu (sic!) zrobić symboliczne porządki w znajomościach - oznacza to, że chciałabym przestać marnować swój czas, energię i uczucia na osoby, którym nie zależy na byciu blisko mnie (lub też które w chwili obecnej są w moim życiu już tylko jako bezcielesna pozostałość po dawnych znajomościach), a z kolei docenić tych, którzy podejmują wysiłek (choćby minimalny), aby utrzymać łączącą nas więź. Wiem, że to będzie niełatwe zadanie, bo czasem po prostu zapominamy o tych, którzy są nam bliscy i uznajemy ich obecność za coś oczywistego. Tak więc - koniec z zatrzymywaniem na siłę tych, którzy wcale tego nie chcą!

Jeśli chodzi o dalszą drogę tego bloga, to myślę, że jego ogólna, life-stylowa formuła sprawdza się w moim przypadku najlepiej - zresztą nigdy nie byłam blogerką urodową ani żadną inną, więc pewnie tak już zostanie. Prawdopodobnie w najbliższej przyszłości będzie pojawiać się trochę więcej recenzji filmowych (nawiązałam właśnie współpracę z serwisem filmowym, więc siłą rzeczy łatwiej będzie mi zamieszczać moje teksty i tutaj); postaram się pisać także trochę więcej o książkach, które pochłaniam w ilościach wręcz szalonych :) 

Oprócz tego nadal zamierzam pokazywać Wam to, co mnie w danej chwili zainteresowało - a więc zarówno ciekawe warszawskie miejsca, dodatki, gadżety i różne mniejsze lub większe pierdółki :)

A na koniec powtórzę - 2014 please be good!!! 

A żeby nie być gołosłowną, dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną :) Bo choć miewam problemy z regularnością, zawsze wiem, że kiedy wrócę, Wy będziecie po drugiej stronie, z całą swoją pozytywną energią  i to jest zdecydowanie jedna z dobrych rzeczy, która mnie spotkała w 2013 roku i którą chciałabym utrzymać :) 

20 komentarzy:

  1. Życzę Tobie i sobie tego samego niech ta "4" przyniesie nam coś dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja wiem, że 2014 będzie dobrym rokiem. Wiem i koniec ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przyznam się, że też mam jakieś dobre przeczucia - oby się spełniły :))

      Usuń
  3. wszystkiego dobrego w Nowym Roku i trzymam kciuki za Twoje postanowienia ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję i wzajemnie :) A postanowienia wynikają po prostu z mojej wewnętrznej potrzeby, więc nie powinno być z nimi większego problemu :)

      Usuń
  4. 2014 będzie udany. czuję to w kościach i po własnej determinacji. najważniejsze to działać małymi krokami, a wszystko się powiedzie. i tego serdecznie Ci życzę, no i powodzenia w upraszczaniu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Otóż to - małe kroki! Zamierzam sama mocno pracować nad tym, żeby ten rok był jak najlepszy, więc jest duża szansa, że się ziści :) Serdecznie dziękuję za życzenia - oby dla Ciebie także był udany!

      Usuń
  5. Oby 2014 rok nie był gorszy niż 2013 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, no z tym to miałby problem, bo ta 13 była wyjątkowo kiepska :) Ale mam nadzieję, że będzie sporo lepszy! :)

      Usuń
  6. Pięknie to napisałaś, szczególnie o tych znajomościach - mniej lub bardziej uszczęśliwiających. Ja również wzięłam się za "porządki" w tej strefie. I mimo, że robię to z lekkim strachem, widzę, że wychodzi mi na dobre. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę pomyślności w 2014 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za przemiłe słowa :) Wiesz, czasem całkiem niepotrzebnie obawiamy się samego działania, a raczej naszych wyobrażeń nt tego, co będzie dalej - po czym już po fakcie okazuje się, że było o wiele lepiej/łatwiej/mniej boleśnie niż sądziliśmy :) Powodzenia w porządkowaniu!

      Usuń
  7. świetnego roku Ci życzę :)

    będę wypatrywać książkowych postów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Tobie także!! :))
      Książkowe będą, chociaż nie zawsze udaje mi się zmusić do napisania czegoś sensownego, a nie lubię "recenzji" typu "wow, super książka, polecam!" :)

      Usuń
  8. To ja życzę bardzo pomyślnego 2014 r., sama zresztą chciałabym trochę zmienić i u siebie, ale to raczej plan wieloletni będzie :P W każdym bądź razie czekam na wszelkiej maści recenzje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plany wieloletnie są fajne, ja zresztą też się nastawiam, że te zmiany to dopiero początek :) Dziękuję i życzę powodzenia w realizowaniu tych długofalowych postanowień!

      Usuń
  9. Oj nie ostatnią - ja tego nie obwieściłam do tej pory :P
    Powiem tak: coby ten 2014 był duużo lepszy niż 2013, tego tobie (i sobie też, taka mała prywata przy okazji) życzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, a myślałam, że tylko ja zostałam :))
      Dziękuję za życzenia, oby był lepszy (co w moim przypadku nie będzie aż takie trudne :))!
      Tobie także życzę, żeby był fantastyczny!

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...