czwartek, 23 stycznia 2014

Liebster vol.2

Jeśli chodzi o wszelkie "łańcuszki", to muszę powiedzieć, że mam do nich raczej negatywny stosunek. Wyjątkiem są te, które od czasu do czasu pojawiają się na blogach i polegają na odpowiedzi na wymyślone przez innych blogerów pytania - a ponieważ jestem z natury ciekawska, uważam to za fajny sposób dowiedzenia się czegoś więcej o osobie, którą sobie podczytuję :) 

Jeśli Wasze zdanie jest podobne, to pewnie bez większej przykrości zapoznacie się i z moimi odpowiedziami :) Dla tych jeszcze bardziej ciekawskich dodam, że poprzedni wpis tego typu pojawił się TUTAJ, a teraz otagowała mnie Sorbet z bloga http://cruelty-free-blog.blogspot.com (za co dziękuję). Pytania nie były łatwe, ale chyba tym lepiej :)

1 Akcent brytyjski, włoski czy francuski?
Ciężko byłoby mi wybrać pomiędzy brytyjskim i francuskim - każdy po trochu, bo oba bardzo lubię - brytyjski wydaje mi się nieco bardziej wyrafinowany, a francuski seksowny (że tak pojadę stereotypem). Włoski mnie jakoś nie kręci :)

2 Najlepszy wampir w historii to...
Klasycznie, Dracula, lub mniej klasycznie - Lestat (ale wyłącznie ten książkowy, bo nie znoszę Toma Cruise!). Zawsze miałam słabość do literackich psychopatów, a ta dwójka to idealne przykłady :)  

3 Dlaczego nie lubisz muzyki metalowej? A jeśli lubisz to: dlaczego nie lubisz techno?
Szczerze mówiąc, to nie oceniam muzyki po gatunkach - jeśli jakiś kawałek mi się spodoba, to dopiero po jakimś czasie się zastanawiam, z jakiego nurtu pochodzi :) Ale ogólnie raczej staram się unikać wszelkiego bezsłownego "umpa umpa" oraz dźwięków, od których pękają bębenki :) 

4 Z kim chciałabyś pogadać przy kawie - zarówno żywi jak i umarli w tym pytaniu się liczą.
To chyba najcięższe pytanie, bo moja lista mogłaby się ciągnąć kilometrami :) Nie mam pojęcia, jaką kategoryzację powinnam zastosować, więc idę na żywioł i powiem tak: na pewno z Trumanem Capote, bo moglibyśmy obskoczyć tematycznie i jego fascynujące życie (i poplotkować o wszystkich sławach, z którymi się przyjaźnił!) i literaturę, czyli dwa w jednym :) Oprócz tego bardzo chętnie porozmawiałabym z Anais Nin, od której chętnie zaczerpnęłabym jeszcze większą odwagę do bycia sobą i nie przejmowania się opinią innych i konwenansami. Trzecią osoba byłby John Douglas, czyli jeden z najsłynniejszych (i najlepszych) amerykańskich profilerów - kto podczytuje mojego bloga, ten wie, że jest to dziedzina, która mnie fascynuje najbardziej i moim marzeniem jest spędzenie trochę czasu w towarzystwie kogoś, kto zna temat od podszewki. 
A żeby nie było tak całkiem ponuro i poważnie, to na koniec zostawiłabym sobie Davida Tennanta, żeby mu powiedzieć, że jego interpretacja Doktora na nowo obudziła we mnie dziecko i moją nieco uśpioną brytofilię  i że chociaż wg mojej mamy wygląda jak jastrząb, to i tak go uwielbiam :) 

I wierzcie mi (lub nie), ale naprawdę spokojnie mogłabym się umawiać na tę kawę do końca życia i na pewno nie zabrakłoby mi interesującego towarzystwa :)) 

5 Co Cię denerwuje w innych blogach? Odstręcza? Blogerowy zwyczaj, którego nie rozumiesz. 
Nadmiar współprac i (a zwłaszcza) przewaga wpisów sponsorowanych, które sprawiają, że po jakimś czasie przestaję taki blog odwiedzać. Właściwie najbardziej nie denerwują mnie same współprace, co nieuczciwość niektórych osób w ujawnianiu tego - jeśli ktoś próbuje mi (bardzo nieudolnie) na siłę wcisnąć kit, to sorry, ale dla mnie to krótka piłka. Jeśli ktoś umiejętnie przeplata opisy produktów, które sam kupił i ocenił z wpisami o prezentach, to nie mam nic do tego, pod warunkiem, że jest to jasno powiedziane, a sama ocena rzetelna. 
Nie przepadam też za tworzeniem "kółek wzajemnej adoracji", czyli zamkniętych enklaw, kiedy na wszelkich spotkaniach pojawiają się ciągle te same osoby i potem na blogach następuje wysyp identycznych postów. Co prowadzi do kolejnej konkluzji - denerwuje mnie zalew takich samych wpisów na kilkunastu /kilkudziesięciu blogach - spowodowany nachalną promocją jakiegoś produktu, albo nawiązaniem współpracy z daną firmą przez dużą ilość blogerek - nie wiem, jak Wy do tego podchodzicie, ale dla mnie to jest marketingowy strzał w kolano, bo po takiej serii omijam z reguły dany produkt (a zdarza się, że firmę też) szerokim łukiem...

6 Film o którym chcesz zapomnieć i żałujesz, że widziałeś to...
Boxing Helena, o którym zresztą faktycznie bym zapomniała, gdyby nie rozmowa z koleżanką jakiś czas temu (dzięki, Go!) :)) Myślę, że to był najgorszy film, jaki widziałam. I sądzę, że chcieliby o nim zapomnieć również aktorzy, którzy tam grali, a także wszyscy związani z tym projektem :)  

7 Bezdomnemu kupisz bułkę czy dasz pieniądze?
W idealnym świecie - i bułkę i ciepły obiad, w rzeczywistości niestety raczej pieniądze w pośpiechu. Z tym, że obecnie często ciężko jest odróżnić osobę naprawdę potrzebującą pomocy od zwykłego wyłudzacza, co mnie bardzo boli.

8 Zarost u faceta - tak czy nie?
Wizualnie - taki trzydniowy jak najbardziej, ale praktycznie raczej nie, bo nie lubię, jak mnie coś drapie po twarzy :) Tzn przyjmując, że mówimy o MOIM facecie, bo u cudzych mi to absolutnie nie przeszkadza :) Byle nie byłaby to broda Rumcajsa i /lub wąs Salvadora Dali :) 

9 W czym jesteś dobry człowieku? Malowanie paznokci też się liczy!
W analizowaniu czyichś zachowań (najlepiej mi idzie z sytuacjami niezwiązanymi bezpośrednio ze mną, w tym jestem naprawdę niezła). 
W pisaniu :) 
Oraz tzw. efektywnym lenieniu się (bo uważam, że nawet oglądanie seriali może być rozwijające - np korzystając z oryginalnych napisów, wzbogacamy swoje słownictwo tematyczne). 

10 Lajk na fejsBogu czy piwo z ziomalami?
Chyba trochę jedno i drugie, chociaż FB używam głównie do bycia na bieżąco z moimi zainteresowaniami, a ze znajomymi wolę kontakty bardziej bezpośrednie. Tylko piwa nie lubię :)

11 Każdy kocha muzykę - wymień 3 albumy, które coś zmieniły w Tobie, wyryły się, znasz na pamięć. Niepotrzebne wykreśl. 
U2 Achtung Baby - spełnia wszystkie trzy warunki - to jest album, który mam i będę miała zawsze głęboko w sobie :)
The Police - Synchronicity - wahałam się pomiędzy tym, a solowym albumem Stinga -...Nothing Like The Sun - ale ostatecznie wygrał zespół, bo to od tej płyty zaczęła się moja "miłość" do tego pana, która trwa nadal - potrafię mu wybaczyć wiele, nawet to, że od kilku lat informacja o jego kolejnej płycie nie budzi już dzikiego stada motyli w moim brzuchu.
Peter Gabriel - So - album idealny, ostatnio znowu go sobie przypomniałam i co najlepsze - okazało się, że po tylu latach emocje są nadal dokładnie takie, jak przy pierwszym odsłuchiwaniu :) 

Oczywiście te 3 to tylko wierzchołek góry lodowej, w moim przypadku ważnych albumów jest o wiele więcej, zabrakło mi miejsca na Depeche Mode, czy Queen, z kolei np Nina Simone zmieniła coś we mnie zaledwie jedną piosenką (I Wanna Little Sugar In My Bowl) i w jej przypadku jest tak, że po prostu to jej głos jest ze mną tak zsynchronizowany, że wystarczy mi usłyszeć fragment dowolnego utworu śpiewanego przez nią, a momentalnie dostaję gęsiej skórki :) 

Ufff, udało się :) 

Ok, teraz część, w której ja zadaję pytania, a taguję wszystkich, którzy mają chęć pobawić się ze mną i zostawić odpowiedzi w komentarzu :) 

1. Jaki sport jest Ci najbliższy (niekoniecznie musisz go uprawiać) - wolisz rywalizację, czy jesteś indywidualistą? 

2. Czego nie potrafiłbyś wybaczyć drugiej osobie? 

3. Czy uważasz, że prawda zawsze jest dobra? Oraz pytanie dodatkowe - czy jesteś dobrym kłamcą?

4. Na co byłbyś w stanie wydać naprawdę dużo pieniędzy (wiem, że "dużo" to pojęcie względne, ale nie chcę nic nikomu sugerować i zawężać wyboru).

5. Lubisz rządzić innymi, czy pracować w grupie, gdzie wszyscy są równi? 

6. Co dobrego spotkało Cię ostatnio?  

7. Czy jesteś romantykiem/-czką? W sensie - czy wierzysz w happy-end, miłość od pierwszego wejrzenia, że miłość wszystko zwycięży etc.? 

8. Jakie są Twoje ulubione perfumy? Czym kierujesz się przy wyborze nowego zapachu? Czy zapach kojarzy Ci się z konkretną osobą/sytuacją?

9. Czy uważasz, że porażki kształtują charakter, czy niszczą człowieka? 

10. Gdybyś miał opisać siebie w pięciu słowach, to jak brzmiałby ten opis? 

11. Jaka książka, którą przeczytałeś w ostatnim roku, zrobiła na Tobie największe wrażenie i dlaczego? 

6 komentarzy:

  1. mam tak samo z nachalną promocją pewnych produktów w blogosferze, np, raczej nie kupię produktów Farm(az)ony, bo te scruby, żele pod prysznic i balsamy są wszędzie... omijam również wpisy na temat "glossy" i "shiny" oraz Yankee Candles. zmęczenie materiału po prostu

    mam chwilę czasu, bo Mała śpi, więc odpowiem krótko na Twoje pytania :)

    1. chyba skoki narciarskie, uwielbiałam je oglądać w gimnazjum i liceum. na studiach już niestety brakło czasu, a teraz wolę coś poczytać, czy opracować notkę na bloga, więc już sportu nie śledzę.

    2. nielojalności

    3. nie, zdarzają się sytuacje, kiedy trzeba kłamać, choćby dla dobra drugiej osoby. mam jednak na myśli kłamstewka dotyczące błahych spraw. w ważnych kwestach kłamstwo jest złe. nie umiem kłamać. od razu widać po mnie, że mijam się z prawdą.

    4.na dziecko i na dom

    5. nie lubię rządzić. wybrałabym równość w grupie, ale szczerze powiedziawszy, najbardziej lubię pracować sama...

    6. w listopadzie urodziła się moja córeczka i ostatnio zaczęła się do mnie uśmiechać i gaworzyć :)

    7. tak, wierzę, że miłość wiele potrafi przetrwać. mój związek jest tego przykładem.

    8. bardzo lubię Ange ou Demon le secret od Givenchy, Sunflowers od Elizabeth Ardenne i klasyczną Cool Water Davidoffa na lato, a zimą uwielbiam otulać się Gorgeous Gardenia Gucciego lub Chanel Mademoiselle. nie potrafiłabym wybrać, który z tych zapachów jest tym najukochańszym. przy wyborze kieruję się tym, czy zapach mi się podoba, jak się rozwija, i jak trwały jest na mojej skórze. niektóre zapachy kojarzą mi się z pewnymi osobami :)

    9. to zależy, jakie porażki. myślę, że raczej kształtują człowieka, ale są takie porażki, które potrafią go zniszczyć...

    10. mama, partnerka, ambitna, czytacz, blogerka

    11. "Cyrk nocy" za niesamowitą, magiczną atmosferę i przepiękny język (mówię o oryginale). Seria "Gra o tron" za niesamowicie wciągającą fabułę i ciekawe postacie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, dzięki za odpowiedzi :) I za przypomnienie mi o "Cyrku nocy", który kiedyś mi wpadł w oko, a potem o nim całkiem zapomniałam - znowu wskakuje na listę do przeczytania :)
      Pkt.6 był oczywisty w Twoim przypadku :))

      Usuń
  2. W towarzystwie swoich przyjaciół i znajomych nie mamy nikogo kto zna i ogląda serial Doktor Who.../smutek;(. Dlatego jak wspominasz do Davidzie uśmiecham się do monitora;) W najbliższej przyszłości zmierzam zabrać się za oglądanie The Spies of Warsaw, interesuje mnie ten serial już od dawna
    Dla relaksu odpowiem na Twoje pytania:
    1. Bieganie. Jestem indywidualistą.
    2. Obłudy
    3. Nie (są wyjątkowe sytuacje) i nie. Nawet jeżeli chciałabym skłamać-moje napięte zachowanie mnie ''ujawnia''
    4. Spełniłabym marzenia swoje... i bliskich... i przyjaciół.
    5. Zdecydowanie praca w grupie.
    6. Wsparcie i pomoc w dość trudnym dla mnie momencie. I ulga wygadania się, szczerego wygadania się.
    7. Tak. Wierzę w swoją miłość.
    8. Od zawsze jestem fakną perfum Davidoff zarówno damskich jak i męskich. Wybierając zapachy kieruję się lekkością i świeżością (woda, powietrze, kolor niebieski-pierwsze skojarzenia)
    9. Generalnie myślę, że kształtują. Ja mam zawsze dwie fazy- najpierw małe zniszczenie, załamanie (muszę wszystko przetrawić, poukładać i wyjaśnić sobie w głowie), potem wyciągam wnioski ... i idę dalej.
    10. Mężatka, filigranowa, nieufna, pedantka, sentymentalna .
    11. W ubiegłym roku czytałam dość mało. Duże wrażenie wywarłą na mnie książka: ''To oślepiające nieobecne światło'' Tahara Ben Jellouna. Kultura z którą zawsze miałam mało do czynienia. Ksiązka przełamuje pewne granice. Odopwiada na pytania ile potrafi znieść człowiek, co potrafi zrobić drugiemu człowiekowi. Niezapomnia. Polecam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie z Dr Who - jest tylko jedna osoba, która zresztą zaraziła mnie tym serialem, ale nie sądzę żeby tu zaglądała :) Tak więc generalnie Doktor to taka moja indywidualna fascynacja, którą nie mam się z kim dzielić. Szpiedzy niestety (mimo mojej ogromnej sympatii do Davida) są mocno średni, ale i tak warto się samemu o tym przekonać :)
      Ciekawe odpowiedzi - fajnie, że się skusiłaś :)

      Usuń
  3. Truman jest bogiem! Chociaż... no może jakimś pomniejszym bóstwem, bo Murakamiego już mam niewielki ołtarzyk z książek na półce ;) Anais też mogłaby ciekawe rzeczy przy kawie opowiadać.
    Podobają mi się odpowiedzi! Warto było nominować. Dostajesz 6+ !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że "zaliczyłam" :)) Fajnie było się chwilę pogłowić nad odpowiedziami :)

      Murakamiego też b.lubię, ale jednak literacko dla mnie to są zupełnie różne poziomy - Capote to był mistrz słowa!

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...