sobota, 10 sierpnia 2013

Pomarzyć dobra rzecz...

Kiedyś wrzucałam tutaj listę rzeczy, które mi się marzą i postanowiłam wrócić do tej serii - choćby tylko po to, żeby kiedyś uśmiechnąć się do siebie po odhaczeniu przynajmniej części z zachciewajek. Same pewnie doskonale wiecie, jaka to przyjemność :)

Mimo że chwilowo z wiadomych przyczyn raczej skazane są one na dryfowanie w wirtualnej przestrzeni, to mam nadzieję, że za jakiś czas będę mogła cieszyć się nimi "na żywo". 

Tak więc aktualnie marzą mi się:

1. Kindle Paperwhite (lub ten najbardziej podstawowy). Zakup wielokrotnie odkładany (wtedy, kiedy mogłam sobie na niego pozwolić) i teraz niestety bardzo tego żałuję. Ale cóż - kiedyś się doczekam :) 


2. Sandały Tommy Hilfiger. Ostatnio już miałam je na stopach w sklepie, ale rozsądek zwyciężył i z ciężkim sercem pożegnałam się z nimi "do lepszych czasów"... Idealnie pasują właściwie do wszystkich moich letnich ubrań :) 

3. Nowe oprawki firmy KAMEX, dokładnie te, kocie, tylko w kolorze malinowym lub granatowym :) Uwielbiam swoje okulary, ale fajnie byłoby czasem mieć wybór, a te są tak cudownie "statement", że już bardziej się nie da :)

4. Książka "Paris vs New York", czyli kolejna rzecz, o której marzę od dłuższego czasu -  w końcu kiedyś ją kupię! 

5. Dwa plakaty na ścianę od Babafu Typography - w chwili obecnej wybrałabym te, które wklejam poniżej, ale prawda jest taka, że podobają mi się właściwie wszystkie :) 




















Na razie to wszystko, chociaż oczywiście nie łudzę się, że szybko uda mi się zrealizować te zakupy. Ale pomarzyć dobra rzecz, jak widnieje w tytule posta :)

20 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Dzięki, zobaczymy, czy hasło "cel uświęca środki" jest prawdziwe :)

      Usuń
  2. Kindle można dorwać na Allegro, używki są już za dwie stówki. Zawsze to połowę mniej, a tam niewiele może się popsuć ;) Ja mam 4 z reklamami i cieszę się, że go kupiłam. Przynajmniej wiatr nie przewraca mi kartek ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za info :) Chociaż przyznam się, że chyba bałabym się kupić używany, zwłaszcza taki z niepewnego źródła - co innego od kogoś znajomego. Ale na pewno kiedyś się doczekam :)

      Usuń
  3. kindle zdecydowanie warto mieć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, czasem mi naprawdę go brakuje, zwłaszcza kiedy jadę w kilka miejsc z ciężką torbą i na samą myśl o dorzuceniu do niej jeszcze zwykłej książki, robi mi się słabo...No ale cóż, chwilowo wyrabiam sobie cierpliwość (i bicepsy! :))

      Usuń
  4. Swietne rzeczy. Te plakaty musze obadac moze tez bym chciala a jeszcze tego nie wiem:-):-):-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Plakaty znalazłam kiedyś przez przypadek i wracam do nich co jakiś czas. Lubię taki styl :)

      Usuń
  5. Spełnienia marzeń Asiu! Mam nadzieję, że już niebawem będziesz się cieszyć z tych rzeczy. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Ci bardzo, też mam taką nadzieję :))

      Usuń
  6. kindla tego podstawowego mogę polecić z czystym sumieniem :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie tak sobie myślę, że skończy się pewnie na tym klasycznym, pozostaje tylko kwestia "kiedy" :)

      Usuń
  7. Również dołączam się do życzeń spełnienia marzeń! tych dużych i tych zupełnie malutkich :o)
    Jestem szczęśliwą posiadaczką oprawek Kamex i mogę z czystym sumieniem je polecić. Mam tą wersję, tylko z matowymi imitującymi czarne drewno zausznikami -to nadaje im takiego eleganckiego sznytu.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Oprawki są świetne, w ogóle bardzo podoba mi się taki typ - są charakterystyczne i właściwie "robią" cały image :)

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. No właśnie nie mogę odżałować, że kiedy miałam możliwość, to zawsze wybierałam co innego, ale cóż - jak widać mądry Polak po szkodzie :)
      Szybkiego spełnienia marzenia Ci Kasiu życzę :)

      Usuń
  9. Trzeba najpierw pomarzyć, żeby potem zrealizować :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz - jest mi bardzo miło, że do mnie zajrzałeś :)

Ale uprzedzam, że uwagi typu "super, obserwujemy?" lub "zapraszam do siebie", w moim przypadku odnoszą odwrotny skutek.

Ogólnie zaglądam do wszystkich, którzy pozostawiają po sobie jakiś ślad, a jak mi się spodoba, to nie trzeba mnie zachęcać do obserwowania :)

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...